Dudek Upupa Epops

  • fot. Grzegorz Leśniewski

Dudek to ptak, z którym każdy z nas miał okazję się spotkać – jeśli nie w przysłowiach „Każdy dudek ma swój czubek“ czy „Wystrychnąć kogoś na dudka“, to na ludowych wycinankach, w wizerunkach rzeźbionych „ptaszków“, a nawet osobiście – w Polsce nazwisko „Dudek“ nosi blisko 60 tys. osób. Spotkanie oko w oko z prawdziwym dudkiem nie jest już jednak zjawiskiem tak powszechnym. Gatunek ten należy do nielicznych, lokalnie średniolicznych, a największe szanse na jego zobaczenie mają mieszkańcy środkowej i wschodniej Polski, szczególnie dolin dużych rzek takich jak Wisła, Narew, Pilica czy Bug. W tych rejonach znajdziemy bowiem mozaikę pól, łąk, pastwisk, suchych muraw, zadrzewień i rozproszonej zabudowy, którą dudki wybierają jako miejsce do życia. Znajdują tam bowiem obfitość owadów, którymi się żywią (turkuci podjadków, pasikoników, mrówek, motyli, chrząszczy) oraz schronienia odpowiednie do założenia gniazda (dziuple drzew, sterty gałęzi lub kamieni, nory w pionowych skarpach). Możemy więc dudka uznać za sztandarowego przedstawiciela tradycyjnego, coraz rzadziej już spotykanego, krajobrazu rolniczego. Zobaczymy go w miejscach, gdzie wciąż wypasa się zwierzęta na pastwiskach, uprawia niewielkie połacie pól i zostawia szpalery przydrożnych drzew, a nawet ogławia wierzby, które dudki bardzo chętnie zasiedlają.

Dudki należą do ptaków bardzo miłych do obserwacji – czy to kiedy skupione poszukują pożywienia z „przylizanym“ czubkiem, czy kiedy zaniepokojone rozpościerają go, a niekiedy chętnie prezentują swoją urodę przysiadając na eksponowanych gałęziach, palikach. Szczególnie łatwo dostrzec je w kwietniu i maju, po przylocie z Afryki, kiedy samce poszukują partnerek. Wtedy też warto nasłuchiwać charakterystycznego głosu dudka, który opisać możemy jako "up up up" (od czego wziął dudek swoją łacińską nazwę - Upupa epops). Bardziej skryte stają się dudki już dobrane w parę, wysiadujące i karmiące młode. Poszukiwać ich możemy aż do sierpnia/września, kiedy znów wybierają się do ciepłych krajów.

Wśród rodzimych ptaków do najbliższych krewniaków dudków należą ptaki bardzo urodziwe ale też skrajnie nieliczne – ginące już w naszym kraju błękitne kraski i kolorowe żołny. Miejmy nadzieję, że dudki nie podzielą losu swych pięknych krewniaczek. W tej kwestii mamy powody do optymizmu – w ostatnich kilku latach liczba dudków przystępujących w naszym kraju do lęgów wyraźnie wzrosła (aż o 50% w stosunku do liczby z początku XXI w.). Oby tak dalej!

Więcej o dudku na: http://ptaki-rolnictwo.bocian.org.pl/dudek